Najleprza komedia o wojnie, za każdym razem gdy ją oglądam zaśmiewam się do łez , co scena ubaw po pachy, Franuś dziecko szczęścia, urodzony w niedzielę, nigdy niewidziałbyka, nazywa się Brzęszczyczykiewicz, wpada do włoskiego burdello i robi bum-bum, i zawsze wkłada swoje pal(nz)e gdzie nie trzeba .
Już widzę jak Amerykanie pozwalają koloryzować "Obywatela Kane'a" czy "Na nabrzeżach".
Fotografowanie na czarno-białej taśmie to trochę inna filozofia niż kolor, operator ma inne priorytety i nie wierzę że da się oddać w kolorze jego wizję. W czarno-bieli główną rolę grają kontrasty, charakter sceny jest...
Gdybym go złapał, to tak bym mu dokopał, że przez tydzień by dochodził do siebie. Mnie taka pierdołowatość w połączeniu z cwaniactwem osłabia. Nie lubię tego filmu.
W sklepie gandalf fraglesy dvd box był za 46,14 lub złe wychowanie w Coni nie National Defence Radio Establishment za nic...
Niewiadomo z jakich przyczyn, w demokratycznym kraju, moja opinia dodana na opineo została wykasowana (31.03.2017). Niewiadomo z jakich przyczyn sklep d v d mx uniemożliwił mi zakup serialu...
Nie wiem na czy polega fenomen tego filmu. Ilekroć leci on w tv to omijam go szerokim łukiem. Obejrzałam raz i jak dla mnie porażka, ani to śmieszne, ani wciągające. I od razu mówię, że nikt mojego zdania nie zmieni w tej kwestii, bo to MOJA SUBIEKTYWNA opinia.
Na czym polega dowcip w tym filmie? Moja cała rodzina tarza się ze śmiechu za każdym razem gdy to badziewie leci w tv, a mi jest dziwnie smutno. Ten film jest poniżej ludzkiej wytrzymałości.
Nudny, nieśmieszny film ku pokrzepieniu serc, z tezą: my Polacy to takie sympatyczne niezguły,
które jednak zawsze sobie poradzą i wszystkich zrobią w bambuko.
Niestety jakiś czas temu telewizje polskie uznały, zapewne słusznie, ze ten film może być
świetnym dodatkiem do śledzika, korniszona, sałatki i odpowiednim...
to chyba zwymiotuje i to jeszcze w kolorze. Ten film jest ok nawet śmieszny tylko błagam ile razy można go oglądać w TV?
Normalnie drgawek dostaje gdy widzę kolorowane czarno-białe filmy w tv, a szczególnie ten. Praktycznie jeden z niewielu wojennych które się do czegoś nadają. Na całe szczęście mam jeszcze VHS z tym w wersji pierwotnej i działające wideo.
W pierwszej czesci mowia duzo po niemiecku a w drugiej po francusku.
Przydalybysie napisy z tlumaczeniem. Irytuje mnie ze duza czesc filmu nie rozumiem co mowia. Film generalnie dobry ,ale nie powala. Ocenilam na 6
Obejrzałem narazie tylko pierwszą część i strasznie się zawiodłem. Jak zobaczę kolejne wystawię ocenę. Nie mam zamiaru wdawać się w żadne dyskusje z "wielkimi znawcami". Filmy oceniam subiektywnie i to tylko i wyłącznie moja sprawa co mi się podoba a co nie. Także odrazu mówię, że nie odpowiem na chamskie pytania czy...
więcejObejrzałem narazie tylko pierwszą część i strasznie się zawiodłem. Jak zobaczę kolejne wystawię ocenę. Nie mam zamiaru wdawać się w żadne dyskusje z "wielkimi znawcami". Filmy oceniam subiektywnie i to tylko i wyłącznie moja sprawa co mi się podoba a co nie. Także odrazu mówię, że nie odpowiem na chamskie pytania czy...
więcej
Nie przepadam za filami z lat 60 (Polskimi filmami) dlatego jak dla mnie w JRIIWŚ ani Sami Swoi nie są wógule śmieszni.
Dopiero od Nie Lubię Poniedziałku przez dzieła Barei i Hallo Szpicbródkę polskie kino komediowe zaczeło mi się podobać.
Bo te wcześniejsze produkcje to albo temat wojna (Rzeczpospolita Babska) albo...
Ta komedia nigdy mi się nie znudzi tak jak ,, kogel mogel ", ,, sami swoi ", ,, nie ma mocnych ", ,, wyjście awaryjne", ,, nie lubię poniedziałku", ,, poszukiwany poszukiwana ", ,, co mi zrobisz jak mnie złapiesz" te komedię uwielbiam najbardziej. W dzisiejszych czasach bardzo mało jest takich fajnych komedii.