Zgadzam się w 1000000 % nie wiem czy to wina jej jako takiej samej w sobie czy postaci którą grała, może jak by byla bardziej ''wierna'';) uraczyła by mnie ,a tak wszyscy na na super plus ona na minus ..
Wg mnie zagrała jak zwykle świetnie. Film był w klimacie, w którym nikt nie mógł się szczególnie popisywać. Większość aktorów wpasowała się w klimat rewelacyjnie.
Zagrala poprawnie .... bez wzlótow, ale przyćmili ją Ed, Jeremy i przede wszystkim Viggo. Nie miała szans.
Zagrała dziwkę o manierach z wyższych sfer; jej postać miała być irytująca i taka była przez cały film. Ja bym jej się w tym filmie nie czepiał, choć ogólnie to za nią nie przepadam...
Prawda. Podeszła tu jak do Bridget Jones i wypadło idiotycznie. Jeszcze to połączenie damuli i kobiety rozwiązłej. Nie wypadło wiarygodnie. Cała reszta obsady ok.
Mam mieszane uczcucia do tej roli. Jeśli idea miała być taka, że realizują postać z powiedzenia prostytutka to zawód, k...a to charakter - to wyszło jak trzeba.
Z drugiej strony mam wrażenie ze Rene zawsze to właśnie gra i w każdym filmie, niezależnie od gatunku i założeń roli.