Film jest naprawdeę ciekawy, opowiada historię która w pewien sposób dotknęła każdego z nas. Jest bardzo pouczający bo na pewno zawiera ziarno prawdy. Dlatego uważam że warto go obejrzeć
Jedna z najgorszych komedii romantycznych, jakie widziałam. Do pięt nie dorasta "Dziennikowi Bridget Jones", "To właśnie miłość" czy "Pretty woman", a te filmy przecież również należą do gatunku. Gorsze jest może tylko "Zostańmy przyjaciółmi" i inne tego typu amerykańskie komedyjki. Jak dla mnie 2/10.
taki sobie film, bez rewelacji; scenariusz słaby, bardzo naciągany; gra aktorska też na cienkim poziomie, jedynie Colin Firth coś pokazuje; ogółem jestem rozczarowany, średnia zdecydowanie za wysoka
Moja ocena: 5/10
Jak w temacie - kto na to głosuje, że ten gniot ma tak wysokie noty? 12latki? Myślałam, że nie obejrzę do końca, ale dałam radę, bo nawet największych shitów nie lubię oglądać do połowy. Przyznam, że wytrzymałam tylko i wyłącznie dzięki Firthowi.
Polecam tylko i wyłącznie jak ktoś chce całkowicie wyłączyć swój mózg i...
Tego się nie da oglądać, gówniana przesłodzona papka.
Nie ważna gra aktorów itp, grunt że film jest zrobiony na poziomie dla 16 latek czytających bravo girl. Historia urocza, że ja pier*ole.
Naprawdę nie polecam.
jaki jest tytul piosenki ktora leci pod koniec, jak mama tej dziewczyny spiewa na weselu i przyjezdza ojciec i potem razem tancza ;p pilnie poszukuje :)