bo takich filmów więcej już nie będzie :( Fantastyczny, kultowy wręcz obraz kina lat 90-tych, genialnie zagrany i co najmniej dobrze przedstawiony; szkoda że takie filmy już nie powstają.

Rewelacyjny film, scenariusz Jamesa Camerona. Ale komeryjnie poniósł porażkę, co trudno mi zrozumieć. Ralph Finnes wygląda w nim totalnie jak Bradley Cooper ;)

wchodził do kin. Po ponad 21 latach, tego rodzaju kino, zarabia dziś zawrotne sumy. Klimat, muzyka, sceny akcji, niebanalny wątek kryminalny, teoretycznie jest w tym filmie wszystko a nawet aż za dużo (pierwsze trzy kwadranse na wprowadzenie w świat i życie głównego bohatera to troszkę za długo). Gdyby jakimś cudem...

Mimo, że o czasach cyfrowych, to na wskroś "analogowy" w klimacie. Dzisiaj już chyba nikt nie potrafi robić takich filmów. Nawet ci, którzy kiedyś potrafili. No i Juliette Lewis śpiewająca Hardly Wait PJ Harvey. W ogóle jak patrzę na filmy i muzykę lat 90'tych, wydaje się jakby to był zupełnie innych wszechświat.

15 lat temu oglądany przeze mnie na video,teraz robi takie samo wrażenie.ścieżka dżwiękowa
rewelacja.mogę oglądać bez końca!

Apokaliptyczny klimat,elementy cyber punku,refleksja nad samym Kinem,jako medium. Oryginalne,brutalne,świetnie zagrane kino,z pod ręki samego Camerona (scenariusz,produkcja,montaż)

Zrobiłem sobie prezent urodzinowy i kupiłem używane DVD ze Strange Days. Zobaczyłem film ponownie po ponad 25 latach i film nadal wymiata! Do tego przepiękna ścieżka dźwiękowa od której zaczęła się moja przygoda z Skunk Anansii. Szczerze polecam Wszystkim do powtórnego zobaczenia. Pierwszego też ;)

Oglądałem wczoraj na CBS Europa i muszę powiedzieć że film mnie zaskoczył. Świetny klimat filmu, niezłe sceny akcji oraz wciągająca fabuła, Film zasługuje na 8/10.

Już wiem kto zainspirował producenta kamerek ;-) Jak na film rozrywkowy, to naprawdę jest
dobrze, chociaż rzucam mięsem, kiedy widzę po raz kolejny bandytę opowiadającego ofierze o
swoich przygodach, przed jej nieudanym, a jakże, uśmierceniem. Scena balkonowa też mnie
rozczarowała i ten (spoiler) cukierkowy...

Najpierw warto obejrzeć i zrozumieć film, a potem cokolwiek o nim pisać.
Na samej górze tej strony Jest taki tekst "Były policjant odkrywa spisek na szczytach władzy w ostatnich dniach starego millennium. "
Obejrzałem ten film i odnoszę wrażenie, że autor tych słów nie bardzo wiedział o co w nim chodzi.
Słyszałem...

Świetny!! klimat, soundtrack,pomysł.trzyma w napięciu do samego końca.polecam!!!!!

Ralph w tym filmie to mix Dana Stevensa z Bradleyem Cooperem.

Film trochę nie równy, jak dla mnie mocno rozczarowująca końcówka, ale chciałbym żeby część wątków i klimat był zaadaptowany do zbliżającej się gry CD Projekt Red.

Pamiętam jak przyjechał do mnie mój wuj i oglądał Fargo, a potem właśnie Dziwne dni przy piwku. Sam film bardzo dobry. Pomysł z "drutem" był genialny. Czuć atmosferę typową dla filmów noir. Widać liczne podobieństwa do Matrixa.

I kawałek z jej płyty dobry film!

Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. A do tego doskonała fabuła i wykonanie + parę mocnych, konkretnych scen.

dziwny ten film. jakos mnie nie wciagnal i do tego nie wczulam sie w zaden ,,klimat"

Dlaczego Faith została na końcu aresztowana?

Oszczędna gra Fienesa zrobiła na mnie ogromne wrażenie, podobnie jak gra Angeli Basset (BTW - oszczędne gesty i ukradkowe spojrzenia czasami więcej mówią o uczuciach niż 30 razy powtórzona sentencja "Kocham Cię"). Wielu osobom może się spodobać również świetna ścieżka dźwiękowa i ciekawa wizja nocy sylwestrowej...

jedna wielka nuda sadzilem ze bedzie lepszy a tu taka lipa :(:(:(