Kameralne i ascetyczne kino ze znakomitym Zapasiewiczem na pierwszym planie. Kamera praktycznie nie opuszcza murów uczelni, a potem szpitala. Żebrowski z dociekliwością przygląda się swojemu bohaterowi, który jako człowiek wielce wykształcony, kulturalny, obyty i inteligentny z wyższością patrzy na otaczający go...
A na rowerze na pierwszym siedzeniu Zapasiewicz a na drugim Komorowska. Ale nie tylko aktorzy nadaja klimat temu filmowi.
Temat w stylu Zanussiego. Jakby prolog do filmu"Zycie jako śmiertelna choroba...". Eschatologia, czlowiek w obliczy smierci, bezsilnosc nauki wobec czynnikow ostatecznych.
"Ocalenie" utzymane...