dość typowo po angielsku o IIWŚ (znalazł sie czas nawet na sceny gry w polo i krykieta czy tam palanta, zawsze mylę..) ale dużym plusem jest egzotyczne miejsce akcji - Indie, ogląda się całkiem przyjemnie choć niektóre sceny z Rogerem Moore'em mocno pachną Bondem :)
Oj mocno, mocno... :D Odczułem lekkie wrażenie niepowagi - jakoby prawie dziadkowie mieli przeprowadzać tajną misję... ;) Ale ogólnie fajnie się ogląda.
Ale własnie tak było ze podstarzali cywilie z lekkiej jazdy wykonywali tą misję,bo zołnierze nie mogli ze względu na neutralne terytorium na którym cumowały te statki .Wiec raczej nie bylo to nie poważne bo nie byli to jacys tetrycy tylko ludzie którzy mieli przeszkolenie i brali kiedys udział w walkach.
tak właśnie myślałem, że dzisiaj pojawią się tu jakieś nowe komentarze
TVN7 hehe, trzeba przyznać, że ułożyli całkiem fajny repertuar
a w następną niedzielę mają lecieć same westerny :]