Film niezły. Pozytywnie zaskoczyła mnie Kidman. Musze jednak wskazać, ze książka o wiele lepsza.
Zdecydowanie się zgadzam. Film jest w porządku, aczkolwiek w porównaniu do książki wypada blado. Trwa zaledwie 1,5 h. Uważam, że można by go było wydłużyć o te 20 min, by ukazać pominięte wątki, które to właśnie nadały książce charakter. Film oceniam na 6, ale +1 za Colina Firtha :)
dokładnie tak samo rozmawialiśmy o tym filmie z moim Mężem - że można by było dodać trochę czasu, żeby te relacje i sytuacje przedstawić pełniej, ale muszę przyznać, że jak na ekranizację książki to nieźle im to wyszło.
A mnie zastanawia o co chodzi z tą blizną Mike ją miał i Ben też a Cler mówiła coś o tej bliźnie
Skazani na Shawshank - chociaż to tylko opowiadanie, a nie cała książka, to jednak moim zdaniem ekranizacja jest lepsza.
Ja od siebie dopiszę jeszcze Zwierzęta Nocy, Nowy Początek i Prestiż. Te 3 filmy na tę chwilę mogę wymienić. Było coś jeszcze, ale nie przypomnę sobie teraz.