Myślisz że tacy wpływowi ludzie wierzą w te wszystkie scjentologiczne bajko-brednie ?
Jak dla mnie każdy kościół/sekta to tylko przykrywka dla realizacji innych celów - zawsze doszukuj się drugiego dna. Na pewno nie spotykają się tam tylko aby czcić Dżijzusa mudżina. Po prostu Dżonny z Tomem serwują najlepszy towar na "scjentologicznych mszach" :D

ćpuni mają tylko jedno w głowach.

Nie mam z tym problemu, skoro nie przeszkadza mi, że w Polsce, również w mojej rodzinie, roi się od katolików, to co mnie miało by obchodzić, że Juliette, którą lubię jako aktorkę i piosenkarkę, należy do innego kościoła?

Stwórca jest jeden. Nie ma znaczenie jak go nazwiemy. Nie oceniajmy czyjejś wiary i przekonań tylko dlatego, że Nasze są inne. Bless...

Kościół scjentologiczny to sci-fi, a nie żadna religia, żenada i wyciąganie kasy od bogatych i wpływowych ludzi, żal patrzeć jak takie gwiazdy robią z siebie frajerów i utrzymują tamtych darmozjadów.

Katolicy wyciągają od biednych...

Jestem koleżanką to raz, dwa, biedny to Ty masz umysł i wszyscy Tobie podobni. Skoro piszę, żę wyciągają od biednych, to na czymś swoje wnioski opieram. NIe znasz mnie, gówno wiesz, więc zamknij japę i siedź cicho. A przykładów owego wyciągania mam mnóstwo, począwszy od mojej kasety z komunią świętą po przeróżne śluby, kiedy to nawet do pary młodej biedni księżą podchodzą z tacą. Wyjątkowo żałosne. Przykładów jest mnóstwo i można wymieniać w nieskończoność. Nie napisałam nigdzie, że ktoś broń do głowy przystawia, więc nie wymyślaj człowieku. A to czy chodzę czy nie to tylko i wyłącznie moja sprawa. Koniec dyskusji.

Ahh ta życzliwość katolików...To, że kościół wysysa pieniądze i z jednostek i z państwa, to fakt, a nie opinia, i zanim zaczniesz kogokolwiek obrażać, zwłaszcza kobietę, to przeczytaj fakty. Przypominasz mi ludzi, którzy zabijali w imię wiary w średniowieczu. Łamiesz zasady swojego kościoła, czy tam boga, aby zmusić innych do ich stosowania. Co za logika...

Wszyscy katolicy są tacy sami, właśnie to udowodnił. Widać, że moja wypowiedź bardzo go dotknęła (cóż za język!) - bo jest w niej zawarta sama prawda :)

BTW, za taką wiązanke aż chce się dać jakiś donosik.

Pytanie tylko, co go bardziej kompromituje - usunięta notka przez administrację, czy słowa, które sam wypowiedział :) Stawiałbym na to drugie.

Za takie bluźnierstwa trafisz do piekła! A takim językiem sam tylko dowodzisz, że gimnazjum nawet nie skończyłeś... To Ty tę swoją dziecinadę nakręcasz więc lepiej idź dokończ odrabianie lekcji i siedź już cicho.

W jaki sposób wysysa od jednostek ?

Pogrzeby, śluby, kolęda, kasa na tacę- to są niby "dobrowolne" datki, ale "katolikowi nie wypada nie dać księdzu", prawda ? Oczywiście, to może nie dotyczy niewierzących, ale od wierzących wysysa masę pieniędzy, co raczej niewiele ma wspólnego z biednym, ubogim profilem chrześcijanina z książki. Nie wiem, mam wymieniać dalej, mówić o tym jak kościół wysysa z ludzi pośrednio przez państwo, czy to co napisałem wystarcza ?

Ale gdzie tu jest wysysanie, bo nie rozumiem? Ksiądz dostaje pieniądze za to, że pochowano zmarłego na terenie kościoła, odprawił specjalnie mszę za niego i wszystkie z tym związane obrzędy... O co chodzi...?

Jeśli chodzi o tacę to jest to najzabawniejszy argument. I najśmieszniejsze jest to jak ludzie, którzy z kościołem bądź "datkami" nie mają nic wspólnego, a najgłośniej o tym mówią...

Jak kościół pośrednio wysysa przez państwo ?

Wiem jak wyglada sprawa pogrzebów. Trwa on godzinę, maksymalnie dwie. Organista za 2 godziny pracy bierze 800 zł. Ksiądz dostaje drugie tyle. A w dodatku w mniejszych miejscowościach często nie ma alternatywy, bo nie ma komunalnego cmentarza.

Jak kościół wysysa poprzez państwo ? Nauczanie religi w szkołach, fundusz religijny, księża w wojsku, którzy mają za zadanie się modlić za szczęście żołnierzy - to wszystko za pieniądze z podatków, które płacą również ateiści.

Co ty chrzanisz. Pochowałam mamę, organista 50zł , ksiądz 100zł. Zresztą co cię obchodzą cudze pieniądze. Nie chcesz nie dajesz. Proste.

Może u Ciebie tak to wygląda, wiem jakie są realia tutaj, gdzie ja mieszkam. I wiem jakie są realia w kraju.

Nadal, nie zmienia to faktu, że Ty nie musisz ani brać slubu, chrzcić dzieci, czy mieć chrześcijański pochówek.
Innym kościół do życia jest potrzebny, to co im zrobisz? Wyślesz ZOMO i zabronisz?

Nie bronie nikomu. Ale kościół nie powinien opływać w bogactwach.

O ile pogrzebów czy ślubów nie muszę, o tyle podatki płacić muszę, a wcześniej wspomniałem na co między innymi idą podatki. Nie mam nic przeciwko wierze, każdy może wierzyć ale kościół zdecydowanie to wykorzystuje, zamiast pomagać ludziom wierzącym.

Koścół, zbiera datki, i przynajmniej nie udaje że z nich nie żyje. Co innego hipokryta Owsiak zbiera, żyje z WOSP jak pączek w maśle, ale gada, że nie bierze z WOSp ani złotówki.

Nie wyglądasz mi "płatnika podatków" , raczej na beneficjenta.

Nie wiem co masz na myśli mówiąc, że jestem beneficjentem, natomiast podatek jest we wszystkim, co kupuję i co sprzedaję. Więc każdy beneficjent który coś kupuje, również płaci podatek od towarów i usług.

Widzisz. Twój, jak i Twojej koleżanki i reszty "racjonalnie" postępujących osób, w tym nowoczesnym świecie problem polega na tym, że strasznie dużo w Was zawiści. Organista bierze 800zł i co z tego? Zakazać mu grać na pogrzebie czy weselu? Piłkarze zarabiają kilka mln euro rocznie i nie ma takiego problemu, ale jak ksiądz zbiera co niedzielę "na tacę" kilkaset zł, to od razu masa pełnych zawiści osób.

Ja dalej nie rozumiem co kogo obchodzi ile ksiądz "wysysa" jeśli to jego kompletnie nie dotyczy...

Podatki płacisz, no i oczywiście największa katastrofa, to, że księża uczą religii w szkołach... to jest największy problem podatków. Już nieważne, że mimo ich ciągłego podwyższania, nauczyciele, lekarze, policjanci itd. prawie nie dostają podwyżek, a jeśli tak to marne kilkadziesiąt zł (przy ciągle rosnących cenach produktów czy usług), ale najważniejsze, że ksiądz uczy moralności w szkole! Największa zbrodnia przeciwko ludzkości. Księża w wojsku mający się modlić za żołnierzy w trakcie wojny czy za poległych... współczuję tym żołnierzom i im rodzinom. Ktoś próbuje ich wspierać w tych trudnych chwilach, a ci księża dostają jeszcze za to pieniądze...

Tak na marginesie to bardzo ciekawe jest to, że nikt nie mówi o tym jak kościół zbiera i przekazuje datki chorym i potrzebującym. Ale to pewnie tylko w moim kościele tak jest, że jak są ofiary jakiegoś kataklizmu, w kraju czy za granicą, to zbierane są "na tace" datki właśnie na ten cel... a może mi się pomyliło.. to pewnie kasa dla księdza, żeby miał na wycieczkę do Tajlandii...tam w końcu mali chłopcy wiele kosztują...

Dlaczego nie odpowiedziałś na powyższy post?

Prawdopodobnie odechciało mi się rozmawiać z użytkownikiem forzamilan1, z powodu jego zachowania, które było zdecydowanie poniżej poziomu w innych postach (tych poniżej). Lub też zapomniałem odpisać . Teraz nie wiem czy jest sens rozpoczynać dyskusję na nowo, natomiast jeżeli interesuje Cie moja odpowiedź, to mogę ją napisać.

Interesuje mnie.

Kolego, mimo wszystko to Ty tutaj zachowujesz się teraz nie w porządku. Obrażanie nie kwestionuje żadnych argumentów.

To jest dość logiczne. Ktoś obraża, druga osoba poczuła się obrażona, więc obraziła pierwszą i wychodzi na to, że druga osoba jest winna.

Niby tak, ale Ty obrażasz bardziej bezpośrednio. Zresztą, Twoja sprawa.

Zamknij dupe gnoju. Widzisz gdzieś, żeby było napisane że WSZYSCY okradają? Nie. więc lepiej się nie odzywaj.

W średniowieczu ludzie myśleli, że zabijanie w imię wiary też jest bez grzechu. Pewnie żyjąc w tamtych czasach byś to robił.

Ja tego nie piszę poważnie, tylko z ironią, a to co było w średniowieczu, to każdy większość wie, że było chore (oprócz fanatyków religijnych, który biorą wszystko dosłownie, a jak wiadomo Jezus w wielu przypadkach używał metafor).

no przykro mi też .też się zdziwiłem nie miło.my pójdziemy do nieba a ją porwą ufoludki po śmierci,