Rzeczywiście, w tej chwili, po śmierci genialnego Kilara, to chyba właśnie Pan Lorenc jest najlepszym, polskim kompozytorem. Nie jest popularny na tyle, na ile powinien, ale to dlatego, że jest patriotą, a post-komuna, folksdojcze i pożyteczni idioci, nie odpuszczają takim. Kilar też miał problemy stwarzane przez resortowe dzieci, ze względu na swój jawny patriotyzm.